niedziela, 5 czerwca 2011

Ucieczka z pola bitwy, czy zmiana warty?

Wczoraj odbył się pierwszy kongres partii Polska Jest Najważniejsza, który miał miejsce w Warszawie. Delegatów nie było wielu, bo aż niecałe 300, ale to tylko świadczy o tym, ze partia nie ma jeszcze zbytnio rozbudowanych struktur. Podczas zjazdu debatowano o przyszłości partii, a także o programie, z którego nadal nic nie wynika, oprócz tego że PJN jest partią konserwatywno-liberalną. Ubolewam, że nowa partia, która chce przynajmniej wejść do parlamentu nie ma konkretnego planu, który mogłaby przedstawić potencjalnym wyborcom. Opozycja mniejsza lub większa w stosunku do PiS, obietnice reform to zbyt wielkie ogólniki by zniechęcony wyborca choć trochę łaskawie popatrzył w stronę tej partii. Media oczywiście nie były zainteresowane programem, lecz rezygnacją Joanny Kluzik-Rostkowskiej z przewodnictwa w partii. Tłumaczenia posłanki są trochę mętne. Jest coś o słabnącym sprzeciwie wobec PiS i tylko tyle. Czy to jednak prawdziwy powód? Gazety i telewizja, aż huczały od informacji, że przewodnicząca PJN wystartuje z list platformy. Po czasie wydaje się jednak już to mało prawdopodobne. Obawiam się jednak, że była pani prezes boi się porażki w nadchodzących wyborach. Wydaje się, że nie chce podzielić losu SdPl, które tez kiedyś porzuciło partię matkę. Miało przez jakiś czas mały klub, ale w efekcie stało się politycznym planktonem. Paweł Kowal jest w moim przekonaniu bardzo dobrym i merytorycznie przygotowanym człowiekiem do przewodzenia partii, ale także rządzenia. Jest to człowiek, który w debatach politycznych ma więcej do powiedzenia niż nie jeden poseł. Nie wróżę mu jednak super wyniku. Jeśli on i jego partia dobrze wykorzystają czas do wyborów to być może w parlamencie PJN będzie posiadał reprezentację na poziomie obecnego PSL.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz