środa, 8 czerwca 2011

Autostrada w ryżowym polu

Budowanie w Polsce dróg jest jak bieg z przeszkodami. Sporo, dziur i innych niespodzianek. Wpierw były doniesienia o kradzieży i podmienianiu surowca pod budowę dróg, a teraz mamy problem z chińskim wykonawcą. Firma COVEC nie tylko nie płaci polskim podwykonawcom za wykonaną pracę, ale także bierze pod uwagę wariant wycofania się  z zamiaru budowy drogi. Niewątpliwie jest to problem. Trasa ta miała odciążyć dotychczasowy odcinek na trasie Katowice-Warszawa. W dodatku termin goni, gdyż trasa był budowana z zamiarem użytkowania jej w trakcie Euro 2012. Czy była to porażka rządu? W sensie politycznym, tak. Cokolwiek by się nie działo rząd będzie za to odpowiadał przed narodem nawet, jeśli wydarzenie nie było zamierzone. Czy dymisja ministra Grabarczyka coś zmieni? W tej chwili nie, ale zasadne byłoby zastanowić się, czy w ewentualnie przyszłym rządzie powinien znaleźć  miejsce. Najbardziej bawi mnie nieznajomość przepisów prawa posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym byłego ministra infrastruktury i budownictwa Jerzego Polaczka. Posłowie PiS-u wpadli na pomysł by skierować sprawę do prokuratury by zbadała zasadność wyboru inwestora. Otóż każdy kto miał choć trochę do czynienia z ustawą Prawo Zamówień Publicznych doskonale powinien sobie zdawać sprawę, że najważniejszym kryterium przy doborze wykonawcy jest cena. Jeśli oferta wykonawcy nie budzi zastrzeżeń i jest najtańsza to zamawiający ma wręcz obowiązek wybrać tą ofertę, chyba że zachodzą pewne okoliczności, które stoją na przeszkodzie, a w momencie wyboru było o nich wiadomo. Istniała wręcz odwrotna możliwość. Przy wyborze droższej oferty oferenci nie wybrani mogli złożyć skargę. Nawet, jeśli tak by się nie stało istniała możliwość, że ktoś uzna za podejrzane wybór droższej oferty. Miejmy nadzieję, że Chińczycy nie wycofają się z podjętej pracy i dokończą w terminie to co zaczęli. W przeciwnym bądź razie marne są szanse by trasa została ukończona na czas. Jedynym plusem jest to, że w razie tego czarnego scenariuszu wykonawca będzie musiał zapłacić ogromną karę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz