sobota, 12 listopada 2011

Dzień Niepodległości

Wczoraj w Polsce obchodziliśmy Dzień Niepodległości. Jest to chyba najważniejsze święto państwowe, gdyż upamiętnia nie tylko dzień odzyskania niepodległości, ale skłania ku refleksji na temat bytu państwa polskiego, a także jego obecnej sytuacji. W końcu jest to dzień, gdzie oprócz pięknej defilady, łopoczących flag, czy uroczystości powinno się poświęcić najbliższym, znajomym, czy sąsiadom. Patriotyzm to nie tylko piękne frazesy, a to jak odnosimy się do innych współrodaków. Prezydent Bronisław Komorowski w swym przemówieniu słusznie zauważył, że w trudnych czasach jeszcze bardziej potrzebne jest nam porozumienie ponad podziałami, czego mamy nie mylić z odrzuceniem wszelkich idei dla pełnej zgodności. Dzień był piękny do godzin popołudniowych. Zaczęły się w stolicy rozróby, przepychanki i bójki. Posypały się też kamienie i płyty chodnikowe. Wszystko w imię rzekomej idei oraz patriotyzmu. Nie lubię nikomu odmawiać patriotyzmu jak często robił to jeden z przywódców obecnej opozycji. Wydaje mi się jednak, że takie zachowania nie mają nic wspólnego z patriotyzmem. Zatrzymano już około 200 bandytów, którym przedstawione zostały zarzuty. Czasem wydaje się, że gdzie gaz pieprzowy i armatki wodne nie pomogły tam pomogłaby solidna pała.

1 komentarz: